Knedle z całymi owocami. Idealny obiad czy podwieczorek na letnie dni. Bez glutenu do tego.

Mmm, na samo wspomnienie mnie się tych knedelków zachciewa. Zrobiłam je na obiad w zeszły piątek i co z tego wyszło? Poezja smaku. Wiem, brzmi to nieskromnie, ale co ja poradzę, że takie dobre były. A wszystko dzięki zmiksowanej inspiracji Kuchni w wersji light.
Przepis źródłowy lekko zmodyfikowałam na potrzeby, zasoby i przyzwyczajenia Kuchni po mojemu 
Sprawdźcie sami: pyszne, lekkie, proste i bezglutenowe:

Składniki (na 18 sztuk):

• 5 - 6 średniej wielkości ziemniaków
• 1 jajko
• mąka ziemniaczana 
• 2-3 łyżki gotowanego ryżu
• 18 ładnych truskawek

Przygotowanie:
Ziemniaki gotujemy w lekko osolonej wodzie. Tłuczemy je na miałko. Po ostygnięciu wyrabiamy z jajkiem i
rozgniecionym gotowanym ryżem na jednolita masę. Doprawiamy odrobiną cukru i soli do smaku. Dodajemy tyle maki ziemniaczanej ile będzie potrzebne do wyrobienia gładkiego, nielepiącego się do ręki ciasta (jak na śląskie).  Formujemy małe kulki ciasta. Rozgniatamy je na placuszki i zawijamy w nie truskawki. Jedna truskawka - jeden knedelek. Wrzucamy na lekko osolony i posłodzony wrzątek z odrobiną oleju. Gotujemy ok 3-4 minuty od czasu wypłynięcia.
Ja podałam ze słodzoną śmietaną.

Pyszne... brak słów, zachwyt był i to duży - u wszystkich spożywających. Pełen sukces, biorąc pod uwagę, że danie bez glutenu, z którym jak się okazuje mi nie po drodze.

A jeśli zapomnimy o cukrze i zamiast śmietany użyjemy kefiru to danie można zaliczyć nawet do dietetycznych ;)